niedziela, 10 czerwca 2012

sixth .


Rozdział VI

* But never knew it'd get like this

Nathalie miała rację, razem z nią weszłam do mojego wnętrza. Nie mogłam już obserwować wszystkiego z boku, zostałam uwięziona w swoim ciele. Mój wzrok ogarniał tylko ciemność a uszy tylko czasem rejestrowały pewne dźwięki. W takim stanie byłam zmuszona przetrwać ten cholerny miesiąc, nie było to łatwe zadnie. Lekarz dał mi ostatni tydzień na wybudzenie się ze śpiączki, tak więc pewnego pięknego dnia, jakby nigdy nic obudziły mnie dźwięki gitary.


                                                        możesz włączyć to, click

“ I always knew you were the best
The coolest girl I know
So prettier than all the rest
The star of my show

So many times I wished
You'd be the one for me
But never knew it'd get like this
Girl, what you do to me

You're who I'm thinkin' of
Girl, you ain't my runner up
And no matter what
You're always number one

My prize possession, one and only
Adore you girl, I want you
The one I can't live without
That's you, that's you

You're my special little lady
The one that makes me crazy
Of all the girls I've ever known
It's you, it's you

My favorite, my favorite
My favorite, my favorite girl
My favorite girl

You take my breath away
With everything you say
I just wanna be with you
My baby, my baby, oh

Promise to play no games
Treat you no other way
Than you deserve
'Cause you're the girl of my dreams

My prize possession, one and only
Adore you girl, I want you
The one I can't live without
That's you, that's you

My favorite, my favorite
My favorite, my favorite girl
My favorite girl  “


Doskonale poznałam tą osobę za pomocą Jego głosu, który powodował dreszcze na całym moim ciele. Dźwięk, który tak swobodnie wydobywał się z Jego gardła, zachwycił mnie bez żadnego `ale`. Postanowiłam posiedzieć chwile w ciszy. Nie miałam pojęcia, że to właśnie Mike ma taki talent. Jak gdyby nigdy nic otworzyłam oczy i patrzyłam wprost na niego. Moje oczy nie były przyzwyczajone do światła, dlatego przez dłuższą chwilę każdy jego najmniejszy promień mnie oślepiał. Było strasznie duszno, dlatego dość zwinnym ruchem ręki odkryłam kołdrę i przestraszyłam się tego co zobaczyłam. Wcześniej nie wiedziałam, że moja noga jest unieruchomiona przez ciężki gips. Postanowiłam zignorować to i zaczęłam bić przyjacielowi gromkie oklaski, chyba mogłam go tak nazwać, przynajmniej w myślach. Chłopak podniósł głowę i spojrzał na mnie ze zdziwieniem.

- A-a-a-vril ? – spytała, nadal niedowierzając, że tu jestem.
- Nie, Święty Mikołaj – odpowiedziałam teatralnie przewracając oczyma.
Chłopak złapał mnie za rękę, nie wierząc w to co się dzieje. W tym momencie przez całe moje ciało przeszedł prąd, jakby tysiące woltów przechodziło przez moje żyły, dlatego szybko odsunęłam swoją rękę.

- Co to było ? – spytałam zdezorientowana na chłopaka, który nie był tak zaskoczony jak ja.
- Tak myślałem .. – westchnął poprawiając swoją idealną grzywkę.
- Powiesz mi co się tutaj dzieje ? – byłam na granicy cierpliwości, dlaczego on znał na to odpowiedź a ja nie.
- Nie wiem, czy powinienem Ci o tym mówić. Więc.. –Mike już otworzył usta, jednak był zmuszony je zamknąć kiedy lekarz wszedł do pomieszczenia.

- Panno Smith, musze zabrać panią na badania.
- Jestem po prostu Avril. Czy to konieczne w tym momencie ? – nienawidziłam gdy ktoś zwracał się do mnie per pani, ze względu na mój młody wiek.
- No więc dobrze, Avril musimy wiedzieć czy wszystko funkcjonuje jak należy. W najlepszym wypadku już za dwa dni wypuścimy Cię do domu .

Zdecydowanie ta informacja mnie zachwyciła, dlatego postanowiłam dłużej nie odkładać tych badań. Spytałam chłopaka czy poczeka, na co ten skinął głową, więc bez problemu wyszłam z sali. Ze względu na to, że nie miałam za dużo sił by iść o kulach, byłam zmuszona usiąść na wózek inwalidzki . Przechodnia pielęgniarka, zawiozła mnie do małego pomieszczenia. Zauważyłam, że kobieta szykuje dość sporej wielkość igłę. Miałam ochotę jak najszybciej stąd uciec, może tylko pozory mówiły , że niczego się nie bałam. Tak naprawdę miałam mnóstwo różnych fobii, jedną z nich były właśnie igły. Zdenerwowana podałam pielęgniarce rękę, po czym momentalnie odwróciłam głowę by przypadkiem nic nie zobaczyć. Przygryzłam mocno wargę i zaczęłam nucić w myślach piosenkę. Zapomniałam powiedzie Mike’owi jak bardzo mi się spodobała, byłam ciekawa dlaczego właśnie ta piosenka i czy kiedykolwiek wcześniej grał mi na gitarze. Przez ten miesiąc nie słyszałam wszystkich osób, z opowiadań Lily, wiem, że bywał tu codziennie .. jednak ani razu go nie usłyszałam co było strasznie wkurzające.

- Już – powiedziała pielęgniarka, machając mi przed oczami ampułką mojej krwi.
- Co ? Jak to ? Przecież .. a nie ważne .

Widocznie tak bardzo odpłynęłam w myślach, że nawet nie poczułam bolącego ukucia. Dowiedziałam się, że reszta padań odbędzie się później ponieważ rezonans jest zajęty, cokolwiek to jest, bałam się tego.

Kiedy wróciłam, do dobrze już mi znanego pomieszczenia, chłopaka nie było. Zaczęłam się rozglądać i znalazłam mała karteczkę z szeregiem liter.

` Przepraszam, musiałem już iść. Obiecuję wszystko Ci wytłumaczę ale nie tutaj .
                                                                                                             Mike x `

Co tu się dzieje do cholery ? Ten prąd, to wszystko nie było normalne. Teraz byłam pewna, że wie o co chodzi a ja nie jestem taka głupia, dowiem się wszystkiego za wszelką cenę..




_________________________________________________________________


___________


                                                                     hej robaczki <3

rozdział pisany, jakieś pół godziny temu. ooo tak nie ma to jak wena po kościele -,-

tyle czasu, żeby coś wymyślić. lol .

 no więc zaczyna się tajemnicza historia ale jak widzicie Mike wam ją wytłumaczy później.
tyle komentarzy co ostatnio i jest kolejny <3 
ten rozdział jest dedykowany Alex, która jak twierdzi ` jest moją wielką fanką `. tak też myślę, że jest wariatką ale za to słooodką .

a i jeszcze coś, dowiedziałam się z komentarzy, że to opowiadanie czyta również chłopak. nie ma w tym nic złego, nawet mile mnie to zaskoczyło. chociaż myślę, że niektóre wątki Ci nie przypadną do gustu to dziękuje za komentarz.:*
 mam cichą nadzieję, że wasze grono się powiększy. 
dlatego wchodzimy w panel i nad lista czytelniczą klikamy ` dodaj `.:)
jeśli chcecie o coś zapytać lub wam się nudzi to zapraszam na gadu.
a i pytanie. ma ktoś tumblr ? jeśli tak dawać linki do zaobserwuje. 

 Dominika ♥

kontakt ze mną :
twitter : @Dominikaaa
gadu : 28777103











30 komentarzy:

  1. Aaaaa rewelacja :D
    Czekam na następny :]
    http://toogoodtoolose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaaa.. dziękuję, dziękuję ;*** Dedykacja powalająca <3
    Hahahaa.. wena po kościele.. Widzisz, to miejsce bardzo dobrze na ciebie wpływa :D Mówię ci to jest jakiś znak!
    Takk jestem twoją WIELKĄ fanką, no i wariatką pewnie też, ale do tej słodyczy to mi trochę brakuje :)
    No no.. zaciekawiłaś mnie jeszcze bardziej. Nie mam żadnej koncepcji, co to może być za tajemnica, którą skrywa nasz chłopczyk.. Więc mam nadzieję,że szybko mi to wyjaśnisz ;)) Jak zawsze czekam niecierpliwie na koleją część ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny < 33
    Czekam nn ! ; **

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurde masz talent! Genialne masz to opowiadanie! A ten ostatni rozdział przechodzi sam siebie, dobrze że wróci niedługo do domu ;)

    [shouldletyougo.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
  5. świetny rozdział jak wszystkie pozostałe
    chociaż muszę przyznać, że trochę za krótki

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapraszam na love-janoskians.blogspot.com ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetnie piszesz ;DD Ja jeszcze przed kościołem ;D Mam nadzieję, że i mnie coś natchnie^^

    http://loveelife-trzeci-wymiar.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Boski :) szybko dodawaj nastepny :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Boski. <333 Hahaha xDD Kim oni w końcu będą? ;P To się zobaczy później xdd. Po naszych rozmowach na gadu nawet nie wiem ;)) Ciekawe, czy zrobią to, co ja mam na myśli... ^.^ Wiesz o co mi chodzi... Huehuehuehue! <3 Oni się będą musieli domyślać xdd. Dobra, mniejsza z tym ;] Przezajebisty rozdział. ♥ Awwwww... Grał jej i śpiewał... Jakie to cudowne. <33 Takie słodkie i romantyczne. ♥♥♥ Ach! Ten prąd przebiegający przez jej ciało... Och... Rozpływam się, chociaż wiem (mniej więcej xdd) o co z tym będzie związane :D:D:D:D Ale cicho! Nikt o tym nie wie! <33 Mike + gitara = sam sex ;* Buahahahaha! Teraz mi się przypomniało xdd <3 Czekam na kolejny. ;*** Goodbye, pozdrawia Zgred xDD ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ejj co tak krótko? :(( Świetny rozdział. ^^ Pisz szybko nast. Pozdr. Nancy <#3

    OdpowiedzUsuń
  11. No więc jak mówiłam: przeczytałam i komentuję. Ciekawa jestem tego wszystkiego... Czekam na dalsze losy bohaterki :

    OdpowiedzUsuń
  12. Krótko :x
    Eh to dawaj nam kolejny jak najszybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ughhhh już kurde brak mi pomysłów na komentarze ale to jest coraz lepsze, ciekawsze i wg. jak zaczynam czytac to wyłączam fb, skypa, gadu i odcinam sie i poswiecam sie czytaniu twojego opowiadania
    boooskie <3

    OdpowiedzUsuń
  14. oo... ktoś mnie zauważył - miło :D nie spokojnie,mną się nie przejmuj przyjmę z godnością każdy wątek ;p jestem też romantykiem,więc spoko ;) jeśli chodzi o rozdział to ciekawy nie powiem,że nie i czekam na dalszy rozwój wydarzeń :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Ojoj naprawde super !
    Piszesz technika ktora bardzo lubie ;)
    Prosze zostan moim obserwatorem, jestem mloda bloggerka i potrzebuje troche obserwaotorow i komentarzy ;)
    Dziekuje i zapraszam
    http://perfectclothesareperfectlove.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetny blog!
    Bardzo ciekawa historia
    Czekam na kolejny z niecierpliwością i mam nadzieje ze pojawi się jak najszybciej:**
    Zapraszam do mnie:*

    OdpowiedzUsuń
  17. hej świetnie świetnie świetnie <3<3<#
    tylko małe jedno ale badań się piszę przez b, a nie przez p .
    ale i tak Cię kocham czekam na następny :*****
    Mrs.Jackson

    OdpowiedzUsuń
  18. Boskie



    +Zapraszam do mnie na nowy juz 11 rozdzial http://drunkonlove1d.blogspot.de/ <3

    OdpowiedzUsuń
  19. Prolog pojawił się na moim blogu! Liczę na szczerą opinię + komentarz. Za wszystko jestem niesamowicie wdzięczna! ♥

    http://timeforustobecomeone.blogspot.com/2012/06/prologue.html

    MUCH LOVE x

    (przepraszam za spam)

    OdpowiedzUsuń
  20. pierwszy rozdział na niezdefiniowane.blogspot.com, zapraszam! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Fajne *_* wpadnij do mnie jeśli chcesz : http://milosnehistoriee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Super . < 3

    Zapraszam również do siebie. Zachęcam do czytania i komentowania. : D < 3
    myjudgementiscloudedliketonightssky.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie mogę się doczekać rozdziału więc proszę dodawaj go szybko ... ;*

    Jeśli masz czas zapraszam do siebie
    http://kate-and-kaiss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. robaczki? :cc Ale, Okay, muszę się przyzwyczaić *-*

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  27. wow :) super jest ten rozdział ! Zaintrygowałaś mnie i chce juz przeczytac kolejny ! Zapraszam też do mnie http://www.directionersdiaries.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Brakuje jednego komentarza! Lol, dodaje, bo czekam z niecierpliwością na następny...

    OdpowiedzUsuń